Explore
 Lists  Reviews  Images  Update feed
Categories
MoviesTV ShowsMusicBooksGamesDVDs/Blu-RayPeopleArt & DesignPlacesWeb TV & PodcastsToys & CollectiblesComic Book SeriesBeautyAnimals   View more categories »
Listal logo

A good movie

Posted : 10 years, 6 months ago on 26 October 2013 08:35

Since I kept hearing good things about this flick, I was really eager to check it out. Honestly, it is a rather difficult task to review an anthology like this one. I mean, when it is composed of 3 or 5 segments, you can more or less take them one by one. However, how can you judge a movie as a whole when it is composed of 20 short-stories?!? Anyway, to start with, I did like the whole thing. I mean, not everything was great (I didn’t care much about the segment by Christopher Doyle), some were really good (Bruno Podalydes, Walter Salles, Tom Tykwer, Oliver Schmitz) and there was even a vampire story (Vincenzo Natali). It was just fun to see the name of the directors at the beginning of each segment and to discover what they would come up with. Eventually, the best ones, in my opinion, were the stories which really used Paris as a location and, in the process, giving the feeling of this famous place. Personally, since I’m French and have been there many times, this city doesn’t have such a romantic aura like it has for many foreigners (as a matter of fact, I find it rather huge and dreary and I would find it difficult to live there) but it was still pretty neat to see all those filmmakers giving their vision on the French capital and many of them really nailed it. Anyway, to conclude, even though I don’t think it was really amazing, it was still a pretty good flick and it is definitely worth a look, especially if you like the genre.


0 comments, Reply to this entry

Paris, I Love You review

Posted : 11 years, 9 months ago on 5 July 2012 07:54

W dwie godziny 18 ekip filmowych oprowadza o 18 różnych dzielnicach Paryża. I jak to na ogół bywa w przypadku wycieczek z przewodnikiem, są momenty, które zachwycają oraz takie, które najchętniej byśmy przespali. Jednak największym mankamentem filmu jest brak myśli przewodniej, która by spajała poszczególne nowelki. Hasło, a jednocześnie tytuł zbioru: "Zakochany Paryż" (a dosłownie: Kocham cię, Paryżu) jest tu tylko luźnym kluczem.

Niektóre filmiki, jak na przykład Gusa Van Santa ("4th arrondissement") czy Toma Tykwera ("10th arrondissement") mniej dotyczą Paryża, są przede wszystkim stylistyczną i fabularną powtórką z rozrywki. Reżyserzy sięgają po ulubionych aktorów lub ulubione tematy. Inne jak choćby opowieść o salonie fryzjerskim Christophera Doyla ("Porte de Choiny") lub historia miłości wampirów Vincenzo Natali ("Quartier de la Madleine"), choć oryginalne pasują do zbioru jak kwiat do kożucha.

Zdecydowanie najciekawsze segmenty, to te dotyczące Paryża lub miłości. Jak ironiczna historyjka Wesa Cravena ("Pere Lachaise"), który podgląda narzeczonych spacerujących przy grobie Oskara Wilde'a. Lub prześmiewczej braci Coen ("Tuilleries"), drwiących z konsumpcyjnego podejścia do zwiedzania miasta. Najlepiej wyraża to scena, w której nieśmiały Amerykanin (oczywiście Steve Buscemi) jest obrzucony pamiątkami, które zakupił przed chwilą w Luwrze. Podobnie jak bohaterka nowelki Alexandra Payne'a ("14th arrondissement"), listonoszka, która samotnie przyjechała zachwycać się Paryżem. Jednak mit miasta miłości, jakim żyła nie spełnij jej oczekiwań. Siedzi sama na ławce i z charakterystycznym amerykańskim akcentem opowiada o tym, co zobaczyła podczas zwiedzania miasta. Z kolei pięknym filmem o miłości jest wyreżyserowana przez Fredericka Aubertina i Gerarda Depardieu ("Quartier Latin") z Geną Rowlands w roli głównej. Obserwujemy rozmowę rozwodzącego się po latach małżeństwa, między którym uczucie wciąż jest obecne.

Świetna jest również nowelka Waltera Sallesa ("Loin de 16e") o młodej matce, zostawiającej co rano na dalekich przedmieściach małe dziecko, by piastować potomka bogaczy. To pokazuje drugie oblicze - nie tylko Paryża, ale i wielkich metropolii w ogóle - gdzie niesłychany przepych sąsiaduje z ubóstwem. Podobnie jak nowelka Gurinder Chadha ("quasi de Seine") opowiadającego o smutnym życiu emigrantów, których nieraz czeka tylko marny koniec na paryskich trotuarach. Z kolei o niełatwej integracji kultur w wielkim mieście mówi Oliver Schmitz ("Place des Fetes"), zbliżając do siebie młodą Muzułmankę i francuskiego nastolatka.

Po obejrzeniu filmu nasuwa się refleksja, że Paryż to piękne miasto, ale jeszcze piękniejsze, ale i złudne są nasze wyobrażenia o nim. Jako mieście miłości, wielkich nadziei i szansy na nowe życie. Szkoda trochę, że tak niewielu twórcom udało się pokazać coś, co burzy idealny obraz stolicy Francji.


0 comments, Reply to this entry